A co jeśli wszystko skończone?
A CO JEŚLI WSZYSTKO SKOŃCZONE? |
A co jeśli teraz, po jakimś czasie, odkrywacie, że to była zła decyzja? Nasze wielkie miłości uwielbienie, chwile szczęścia – wszystko to się kończy. Któreś z was podejmuje taką, a nie inną decyzję. Licząc się mniej lub bardziej z sercem tej drugiej. Czasami dotyczy to zakończenia jakiegoś etapu związku, czy jeszcze coś innego.
Mam trochę problem z tym, jak to niektórzy ludzie wracają. Znikają, potem nagle się pojawiają niczym duchy. Czasami to jeden sms, telefon, rozmowa. Może przypadkowe spotkanie i dziwnie to wraca. Jakieś fragmenty wcześniejszych obietnic, rozmów. marzeń. I jedna myśl: co poszło nie tak?
Katujesz się przeglądaniem zdjęć czy słuchaniem piosenek, które będą przypominać, jak on obejmował Cię gdy tańczyliście pierwszy raz.
Chwile wracają jak bumerang. Może czasami niekoniecznie tego chcemy, bo to boli. Świadomość tego, że się zawaliło. Że to przez nas, z naszej przyczyny, przez nasz upór lub zachłanność. Przez zazdrość i złość. Przepadło. Nie ma. Nic.
Szczęścia, radości, miłości, planów i marzeń. Wspólnego spędzania czasu. Śmiania się i mówienia sobie o wszystkim. Chodzenia na spacery. Nieprzespanych nocy.
Czasami warto jest się zastanowić i nauczyć się dostrzegania własnych błędów. Najczęściej właśnie przez takie błędy tracimy to co najcenniejsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz