Być może żałuję, być może nie...

Być może żałuję, być może nie...

Być może żałuję, być może nie...

W końcu zebrałam się na odwagę na napisanie notki w takim stylu jak właśnie ta. Takiej, w której przyznam się do własnych słabości i błędów. Do rzeczy które robiłam, a nie powinnam.
Jeszcze całkiem niedawno byłam zupełnie kimś innym, bałam się mówić to co myślę. Chociaż może się to wydawać śmieszne, przecież prowadzę bloga i pisze tu własnie to co myślę, a jednak!
Mam życie, które toczy się poza internetem.
Przechodząc do tego o czym chciałam pisać. Zmieniłam się.
Bałam się rezygnować z rzeczy które były pewne. Teraz wiem jedno. Niczego w życiu nie możemy być pewni na STO PROCENT. Bo może stać się tak, że pewnego dnia osoba której kiedyś byłeś pewny, za którą byłeś wstanie oddać życie dziś... dziś jej nie ma.
Kolejną rzeczą której żałuję jest to, że nie korzystałam z szans które były mi dane. Szanse, które mogły dać mi więcej szczęścia niż mogłabym się spodziewać. a dlaczego nie korzystałam? Bo bałam się rozczarowania popełnienia błędu.
Uciekałam od problemów, zamiatając wszystko pod dywan, nie mając odwagi prosto w oczy mówić o tym co mnie boli. Bałam się wyjścia na idiotkę, która dramatyzuje i widzi problem tam, gdzie go tak naprawdę nie ma.
Kurczowo trzymałam się przeszłości, która przecież nic tak naprawdę mi nie dawała. Przecież przeszłość TO PRZESZŁOŚĆ, to tylko wspomnienia. Było minęło, życie toczy się dalej. Tak? Każdy dzień to nowa szansa, nowa, czysta kartka i tylko od nas zależy co będzie na niej napisane. Nie powinniśmy obawiać się, że zrobimy coś źle, słuchajmy głosu serca, czasami jeden "błąd" (który tak naprawdę nie był błędem) może dać nam więcej szczęścia niż się spodziewaliśmy.
Robienie wszystkiego by uszczęśliwić innych nie zawsze jest czymś dobrym. Walczymy o ich uwagę, sympatię, ale czy tak naprawdę warto? Uwierzcie, czasami lepiej odpuścić i zobaczyć czy ktoś będzie miał siłę i chęć zawalczyć o nas, jeśli nie, to proste  - nie był Ciebie wart.
Ciągle narzekałam, jak to ja mam źle, jak mi smutno itd. Ale po dłuższym zastanowieniu... czego mi tak naprawdę brakuje? Niczego. Mając szczęśliwą rodzinę i chociaż jedną osobę na której możesz polegać masz wszystko. Nie ma nic cenniejszego na świecie niż ludzie. Ci wartościowi. Tacy na których zawsze możesz liczyć i nie zostawią Cię w najgorszej sytuacji.
Może i niektórych rzeczy żałuję, ale nie zamieniłabym swojego życia na żadne inne.



Copyright © 2014 SERAFIN , Blogger